Witajcie!
Jak niewinnie wygladają
górskie potoki
w okresie
przed
opadami
strug deszczu
zamieniających je
w rwące groźne forpoczty
wielkiej powodziowej fali zniszczenia
1
2
***
Pozdrawiam
Wasz
Slavko
"SniP"
Kiedy szukam ukojenia zaszywam się tam niczym dziki zwierz wiedząc, że jest to moje sekretne terytorium, mój teren, moje ulubione miejsce...
Kocham góry i te potoki. W dzieciństwie taplałam sie w takich potokach....oj zimna woda, zimna.
OdpowiedzUsuńBellissimi ruscelli di montagna. Mi incantano le tue foto sulle bellezze naturali.
OdpowiedzUsuńTi invio cari saluti
Woda to żywioł tyleż piękny, co niebezpieczny...
OdpowiedzUsuńte potoki pojawiają się znienacka, po deszczu, a następnego dnia ślad po nich nie zostaje... ech, te deszczowe oczekiwania w Kirach, by móc wyruszyć na Ornak;)
OdpowiedzUsuńtak, góry po podstawa wszystkiego:)