poniedziałek, 12 lipca 2010

in blue: rezerwat po powodzi#links

in blue: rezerwat po powodzi#links

2 komentarze:

  1. To na tym polega ten link. Że importuje sie czyjś inny wpis na mojego bloga! Zapraszam do czytania mojego poprzedniego posta! Chociaż do rezerwatu tez warto zajrzeć!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ho guardato le tue foto fatte alla natura. Mi piacciono molto perché quel paesaggio assomiglia molto a quello nostro. Non hai paura dei serpenti?:))
    Baci e buona giornata

    OdpowiedzUsuń